Jarosław Kaptajn – „Iceland bike tour czyli dookoła Islandii na przednim hamulcu”

„Marzenie nie mają daty urodzenia” bo nie mogą mieć jeśli pierwszy raz wsiada się na rower z przytroczonymi sakwami w wieku 50 lat. Wsiada się i objeżdża się Polskę dookoła. A za dwa lata jedzie się na Islandię, wyspę ognia i lodu, by w szalenie trudnych warunkach atmosferycznych samotnie objechać ją dookoła. I do tego jeszcze 2/3 trasy tylko na wpół sprawnym przednim hamulcu.Pokonane 1515 km dookoła wyspy z Keflaviku do Keflaviku w porywistym wietrze, często w deszczu z nieziemskimi widokami dookoła. Myślałem, że po tej pogodowej, rowerowej twardej szkole życia nie będę tęsknił za Islandią. Zatęskniłem już kilka dni po powrocie.